Serena Williams wygrała finał - było do przewidzenia.Bardziej skupię się w tym wpisie na zachowaniu po meczu. Agnieszka Radwańska podziękowała tym którzy kibicowali i tyle. Nie podziękowała rodzinie ani nie powiedziała słowa o przeciwniczce, która ją pokonała. Byłby to elegancki gest pogratulować publicznie. Panience z Polski nie wpadło to do głowy.
Natomiast Serena Williams potrafiła podziękować swoim bliskim obecnym pośród publiczności, podziękowała Agnieszce za wspaniałą grę dodając że mimo jej młodego wieku dała Serenie spory wycisk i sugerując że przed Agnieszką jeszcze wiele zwycięstw. Potrafiła zachować się nie tylko po sportowemu ale przede wszystkim godnie i wspaniale.
To
porównanie, przy całym szacunku dla Pani Radwańskiej pokazuje jak Wam,
Polki, daleko jeszcze do luzu, naturalności, otwartości i
spontaniczności waszych koleżanek z krajów daleko bardziej
cywilizowanych niż ten, w którym żyjecie.Wy pewnie i tak wiecie swoje, a wyraźne, transmitowane na cały świat przykłady najpewniej zignorujecie, bo nie pasują wam do waszego poczucia wspaniałości nieprawdaż?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz