Podpaliła męża
Sąd w Kambodży skazał na dożywocie 41-letnią
Tran Thuy Lieu, która spaliła żywcem swojego męża. Kobieta twierdziła,
że chciała go tylko ostrzec. Jednak sędziowie uznali, że 41-latka z
premedytacją popełniła zbrodnię, ponieważ małżonkowie pokłócili się
wcześniej o długi - czytamy na portalu news24.com. Właśnie dlatego nie warto wiązać się z kobietą. Zbyt wysoki poziom niedorozwinięcia jest niemożliwy do ogarnięcia, a jak widać z tego artykułu - w jego wyniku można stracić życie.
41-latka przyznała się, że podpaliła męża, jednak twierdziła, że nie
chciała go zabić, a tylko ostrzec. Sędzia uznał jednak, że jest winna
morderstwa z premedytacją i skazał ją na dożywocie.
50-letni Le Hoanh Hung był cenionym w Kambodży dziennikarzem. Miał
jednak słabość do alkoholu i hazardu. Kiedy jego żona odkryła, jak duże
mają długi z powodu jego uzależnienia, wszczęła kłótnię, która jednak
niewiele dała. 41-latka postanowiła więc znaleźć inny sposób na zemstę
na swoim mężu i kiedy ten spał, postanowiła go podpalić. Potem Tran Thuy
sama zadzwoniła po pogotowie, które zabrało jej męża do szpitala. Nie
udało się go jednak uratować. Po dziesięciu dniach walki o życie, zmarł.
On miał przynajmniej w miarę szybką śmieć. Wielu mężczyzn żyje z kretynkami całe życie męcząc się i umierając na raty
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz