niedziela

Rozmowa kobiety z kobietą o cipkach

Natrafiłem w sieci na bardzo ciekawy wywiad, rozmowę dwóch Pań, dziennikarki i tej drugiej, wywiadowanej. Poziom zahamowania i zakompleksienia dziennikarki przeraża. Pani fachowiec próbuje wyjaśnić czemu, ale chyba trafia grochem w ścianę. Zwróćcie też uwagę na to, o czym pisze od dłuższego czasu - kobiety są wychowywane do ukrywania swojej seksualności, nie znają swojego ciała i brzydzą się swoją kobiecością.... A to potwierdza właśnie kobieta. Jest to oczywiście tylko część rozmowy:

Newsweek: Myślę, że w wielu domach o waginach czy cipkach po prostu się nie rozmawia.
Dr Alicja Długołęcka: To prawda, dziewczynki od małego się uczy, że między nogami mają „wstyd” – bo to oznacza słowo „srom”; że to jest okolica, którą należy myć, żeby nie śmierdziało; nie należy jej oglądać ani, broń Boże, pokazywać. I że kiedyś wyleci stamtąd krew, a jeszcze później, w bólach, dziecko. Na tym przekazywane informacje o „tym miejscu” się kończą.



Proszę zobaczyć, jak siedzimy – obie mamy założone nogi na nogę. Najwygodniejsza i najzdrowsza pozycja to taka, gdy mamy wyprostowane plecy i rozsunięte kolana. Ale w ten sposób wypada siedzieć tylko mężczyznom. Takie wzorce są przekazywane z pokolenia na pokolenie.

Potem trzydziestoparoletnia kobieta odkrywa swoje narządy płciowe i nie potrafi ich zaakceptować, wydają się jej wstrętne, boi się, że nie są podniecające dla partnera. Nie jest pewna swojej intymnej kobiecości. Zwłaszcza że pewnego dnia odkrywa, że jej narządy płciowe wyglądają inaczej niż te, które widziała na stronach internetowych i filmach.

Newsweek: Pornograficznych filmach.
Dr Alicja Długołęcka: Wiemy, że niemal każdy mężczyzna ogląda pornografię. I ogląda takie cipki, a nie inne. Dodam tu pewne pojęciowe rozróżnienie – ogląda zinfantylizowane, odrealnione cipki, a nie sensualne i zindywidualizowane waginy.

i tu jest koniec rozmowy. Jednak ten krótki fragment w zasadzie ukazuje wszystko o kobietach i kobiecości. A potem tępe baby się dziwią że facet woli iść do innej, takiej która wie do czego służy jej cielesność i potrafi się nią bawić, cieszyć a dodatkowo dawać radość facetowi. No ale facet nie jest po to by mu dawać radość nie? Lepiej zbesztać i okraść :)

1 komentarz:

  1. Mocne. Nawet bardzo. Będę Ci się bacznie przyglądać.
    I stanę w naszej (kobiet) obronie. Temat Z Dupy Wzięty w newsweeku pojawia się co rusz. A na TEN temat rozmawia się z częstotliwością zbliżoną do rozmów na temat kazania w kościele nie bez przyczyny. Poza tym, że kobiety w Polsce są niedowartościowane to jeszcze zawsze większa wydaje się rola biustu.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...