Jestem zdania, że dobrze przeżyte życie w pojedynkę, choć raczej nie samotnie (bo przecież wciąż otaczamy się ludźmi) jest dużo lepsze, niż pozwolenie by gardząca Tobą kretynka to życie Ci zmarnowała.
Nie dziwię się zatem że mężczyźni w Polsce wolą być samotni niż dać sobą pomiatać przez pozbawione mózgu, inteligencji emocjonalnej i życiowej, myślące wyłącznie macicami kretynki.