Kolejny blog o kretynkach

Odnalazłem w sieci blog, który w mniej wulgarny niż ja sposób opisuje podobne jak ja tutaj tematy. Czyli babską bezdenną głupotę. Facet ma żonę i dokonuje porównań na niwie prywatnej i zawodowej. Warto wejść i poczytać co ów waćpan ma do powiedzenia. Ja jego bloga Wam z przyjemnoscia polecam. Wystarczy kliknąć tu - http://za-co-ona-sie-obrazila.blog.pl/

Sklep z butami - nie dla mężczyzn

Mimo tytułu, pragnę donieść wszystkim właścicielom sklepów obuwniczych, że prócz kobiet, buty noszą także meżczyźni. Zaskoczeni? A jednak!
W porach letnich zdarza się nam również kupować buty. Część z nas jest na tyle zabiegana że czasami przyjdzie kupić nowy but w sandałach zapominając zabrać ze sobą skarpetki (tym, którzy nie skumali przypominam, że butów nie mierzymy na gołą stopę). Zatem czasami zapominamy. Kobietom także się to zdarza. I co teraz?
Cóż, w jednej z sieci obuwniczych - niejakim Deichmann'ie - preferują tylko jednorazowe stopki (czyli to ta część skarpetki która zakrywa tylko stopę) ale uwaga - TYLKO dla kobiet. Facetów nie ujęto w możliwości pomocy w tym zakresie. Chcesz przymierzyć but a nie masz na sobie skarpetek? Lecisz zatem na damski dział i jak ostatni pajac zakładasz na swoje męskie odnóże część babskiej rajstopy zwaną stopką.
Zastanowiliście się drodzy menadżerowie, administratorzy i właściciele tego konkretnego sklepu odzieżowego co robicie? Dyskryminacja działa w dwie strony - zarówno wobec kobiet, jak i wobec mężczyzn. Tyle, że mi nie drzemy sie na cały świat z tego powodu.
Zastanawiam się jaki jest powód pominięcia w opisywanym problemie potrzeb męskich. Czy menadżerami tego sklepu są kobiety i (jak to mają w zwyczaju ogólnie) po prostu mają głęboko w dupie facetów, traktując ich jak podgatunek który ma zapłacić i wyjść? Czy menadżerami są mężczyźni, których nauczono włazić bez wazeliny kobietom tak bardzo i tak głęboko, że uznali, iż ich własna, męska część populacji przestała mieć dla nich większe znaczenie.
Wiadomo, że więcej butów kupują kobiety. I to jest dla sklepu oczywiste. Dla mnie też. Ale nie widzę powodu, dla którego męski klient miałby być traktowany inaczej, niż klient żeński.
Już widzę oburzenie babskiej części klienteli Deichmann'a, gdyby sytuacja była dokładnie odwrotna.
Sprawdźcie w swoich miastach, co Wam zaproponują w tym sklepie, gdy zgłosicie brak skarpetki oraz chęć przymierzenia buta, do którego zakupu (pary butów) się przymierzacie.

Komunikacja

Poniżej schemat najprostszy z możliwych. Obrazuje on poziom komunikacji z kobietą

 

źródło: joemonster.org