Nienawiść do mężczyzn przybiera coraz ciekawsze i coraz bardziej oburzające formy.
Oto bowiem 20-letnia kobieta biła po twarzy swego 1,5 rocznego synka tak, by słyszał to jego ojciec, z którym... kłóciła się przez telefon.
Do tego zdarzenia doszło w Raszynie niedaleko Warszawy. Do dyżurnego tamtejszego komisariatu zadzwoniła starsza kobieta. Poinformowała, że jej niespełna półtoraroczny prawnuczek ma zasinione policzki. Starsza pani podejrzewała, że dziecko jest bite przez rodziców. Na miejsce natychmiast wysłano patrol mundurowych.
Funkcjonariusze zastali pod wskazanym adresem kobietę i mężczyznę w wieku 20 lat (RODZICE W WIEKU 20 LAT CZUJECIE TO?) i ich synka. - Matka dziecka, bez jakichkolwiek zahamowań opowiedziała, co się wydarzyło. Otóż, podczas imprezy, na której ona i jej konkubent spożywali alkohol, doszło między nimi do awantury. Kłótnia trwała telefonicznie również wówczas, gdy matka z dzieckiem... (matka z dzieckiem, pijana z dzieckiem wracałą do domu, i takim sukom sądy przyznają opiekę nad dziećmi. Brawo sądy rodzinne, brawo) ...wrócili do domu. Aby zrobić na złość konkubentowi kobieta obudziła synka i zaczęła uderzać go po twarzy tak, aby odgłosy te i płacz chłopczyka usłyszał ojciec – informuje podkomisarz Dorota Nowak z Komendy Powiatowej Policji w Pruszkowie.
Matka usłyszała zarzut narażenia dziecka na niebezpieczeństwo, za co grozi jej pięć lat więzienia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz