
Dziś w jednym z dużych portali trafiłem na publikację o tym, jak wygląda edukacja seksualna młodzieży w ramach tak zwanych zajęć przygotowujących do życia w rodzinie.
Jako naród niestety jesteśmy tak skrajnie daleko nawet na plemionami indiańskimi, pod względem seksualności, że to przerasta już wszelkie pojęcie.
Oddam jednak głos młodym ludziom, którzy we wspomnianej publikacji wypowiedzieli się na temat tego jak te zajęcia wyglądają
kliknij "czytaj dalej" by zapoznać się z dalszą częścią artykułu
"- Pani na zajęciach nam powiedziała, że nie ma czegoś takiego jak popęd seksualny u dziewcząt (kobiet). To jest fikcja, którą wmawiają nam chłopcy, żeby nas nakłonić do tego, żebyśmy się im oddały – wspomina uczennica.
nasza wychowawczyni tłumaczyła nam, że homoseksualizm to choroba, że tym ludziom powinno się współczuć i leczyć ich psychiatrycznie. Na to zeszła cała lekcja – mówi kolejny nastolatek
- Ja miałam polewkę z koleżanką, jak przyszły dwie panie, które prowadziły zajęcia i zaczęły gadać, że jak się ktoś chce ogolić, to nie można w okolicach warg sromowych - tylko bikini można. Miałyśmy rozkminę, czy one tak robią – śmieje się Agnieszka.
Dzieciaki uwielbiają prowokować pytaniami podczas WDŻ, celowo zadają zabawne, ich zdaniem, pytania. Sama doskonale pamiętam pytanie, które padło z sali w trzeciej klasie liceum: czy jak usiądę na desce klozetowej to mogę zajść w ciążę?
Agnieszka wspomina opowieści z sąsiedniego gimnazjum. – Wiem, że kiedyś na zajęciach babka pokazywała chłopakom jak zakładać kondoma ustami. Wzięła banana, kondoma do ust i jechała
Ale na pierwszych zajęciach z WDŻ był chłopak z mojej szkoły, który ma zespołu Aspergera. Jak się dowiedział, że dzieci się rodzą przez seks, to uciekł i się rozpłakał. Jemu rodzice mówili, że dzieci przynosi bocian. Nauczyciele bali się, że on sobie coś jeszcze zrobi – wspomina jedna z uczennic.
- Najlepiej zapamiętałam filmy o aborcji, które puszczał nam pan od biologii oraz zajęcia o psychice. Te filmy wywołały na mnie bardzo duże wrażenie, ponieważ wszystko było pokazane wprost i chyba nie sądziłam, że jest to aż tak brutalne, a co do psychiki to sądziłam, że ta wiedza może mi się niedługo przydać – wspomina Natalia.
Klikając tutaj dowiesz się czego uczą na kursach, po których można uczyć wychowania seksualnego
Instytucję, która należy obwiniać za traktowanie seksu jako coś złego, niegodnego człowieka jest kościół. To on przez wieki diabolizował seks i wietrzył w nim najgorsze zło. Wiele osób przecież cierpi na tzw. zaburzenia eklezjogenne. Ja przez pewien okres w swoim życiu "chodziłem do kościoła" i wtedy miałem różne problemy z seksem. Potem na szczęście porzuciłem wiarę w kościół i zmieniło się na lepsze
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz