wtorek
niedziela
Jak rozmawiać

Problem drogi autorze polega na tym, że kobiety są tak pojebane, że same siebie nie rozumieją a ty chcesz uczyć facetów jak rozumieć je? Wychodzi więc na to, że jesteś jeszcze bardziej pojebany niż one... Albo ten "artysta" jest po prostu zwyczajnym włazidupcem, który liczy, że może jakaś fanka jego wątpliwego talentu po spektaklu zechce poznać go bliżej.
A tak na serio ten spektakl, jego nazwa, sposób reklamowania oraz komunikacja sceniczna jest kolejnym przykładem na to, jak ogromne jest społeczne przyzwolenie na budowanie niechęci i pogardy dla mężczyzn. Pokazuje jak ogromna panuje akceptacja na obrażanie tej płci w przestrzeni publicznej.
A teraz spróbujcie sobie wyobrazić jak wyglądałaby reklama spektakli tego pana, gdyby ich tytuł brzmiał "Jak rozmawiać z babą debilką - czyli jak wychować kretynkę czy zrozumiała mężczyznę".....
No właśnie.
Taki tytuł nie miał by prawa nigdzie się pojawić a występy pod takim tytułem by się zwyczajnie nie odbyły.
Kutyna
piątek
Subskrybuj:
Posty (Atom)