Wielkie koncerny usiłują nam wmówić, że piractwo powoduje gigantyczne straty, a artyści głodują, bo nie dostają należnych im pieniędzy. Tymczasem komik Louis C.K. udowodnił, że piractwo to wyłącznie wymysł wielkich koncernów
Najnowsza akcja znanego amerykańskiego komika pokazała, że piractwo tak naprawdę nie istnieje i każdy kto ustali cenę swego produktu na rozsądnym poziomie, bez trudu na nim zarobi. Louis C.K. postanowił swój najnowszy występ w Beacon Theatre w Nowym Jorku, oferować za jedyne 5 dolarów.
Komiks wyjaśnił, że jego występ to w pełni profesjonalna produkcja, był rejestrowany przez sześć kamer, które nagrały jego dwa występy. Sam reżyserował to wideo, a łączne koszty jego produkcji, wyniosły 170 tys. dolarów i w dużej części zostały spłacone przez bilety kupowane przez widzów.
Następnie komik wydał 32 tys. dolarów na stworzenie odpowiednio zaprojektowanej strony internetowej, na której każdy mógł w łatwy sposób zakupić jego występ. Łącznie kosztowało go to 202 tys. dolarów.
Autor nie kłopotał się stosowaniem żadnych zabezpieczeń przeciwko kopiowaniu, a więc nie przejmował się, że materiał wrzucano na torrenty. Za 5 dolarów można było dwukrotnie obejrzeć występ w streamie oraz dwukrotnie go pobrać na dysk.
Występ, którego zapis można znaleźć w internecie, trafił do sprzedaży o północny w sobotę 10 grudnia i już 12 godzin później, został zakupiony 50 tys. razy, co przyniosło mu dochód w wysokości 250 tys. dolarów. Do tej pory materiał zakupiło 110 tys. osób, a autor twierdzi, że po odliczeniu m.in. kosztów prowizji dla PayPala, zarobił 200 tys. dolarów.
To co prawda mniej, niż otrzymałby za występ opłacony przez duży koncern, lecz trzeba by też wziąć pod uwagę, że konsument musiałby potem zapłacić 20 dolarów za jego obejrzenie. Materiał wydany przez duży koncern byłby również zakodowany, posiadał blokady regionalne, a dodatkowo wydawca miałby dane osobowe nabywcy do własnego użytku. Tymczasem płacąc 5 dolarów, można oglądać materiał dowolną ilość razy, bez względu na to, gdzie widz się znajduje.
Jak widać wystarczy tylko ustalić cenę na odpowiednim poziomie i piractwo nie będzie stanowiło żadnego problemu. Niestety chciwe koncerny z pewnością na to nie pójdą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz